| Autor | Wypowiedź |
|
2017-06-30, 11:48
Pomógł 0 raz(y).
|
Projektuję formę wtryskową do pracy przejściowej. Mam już modele elementów formujących w solidzie. Ponieważ nie potrzebuję już więcej rysunków części, zastanawiam się czy nie odpuścić sobie modelowania reszty komponentów. Jak sprawa wygląda z dorysowywaniem linii "ręcznie" do rysunku w Solidzie? Czy nie przysporzy to zbyt dużych problemów np. z numerowaniem części? EDIT: Posiadam wersję Student Edition |
|
|
|
|
CSWP, CSWE, CSWI *** solid-blog.pl ***
2017-06-30, 12:11
Pomógł 405 raz(y).
|
Takich rzeczy kategorycznie nie powinno się robić w programach 3D. O numerowaniu (narysowanych linii ) możesz zapomnieć... Wersja komercyjna/studencka nie ma nic do rzeczy. |
|
|
|
|
2017-06-30, 12:28
Pomógł 0 raz(y).
|
nawet takich elementów jak oringi? Moim zdaniem możliwość ręcznego dorysowania np. znormalizowanych części była by oszczędnością czasu dla konstruktora. |
|
|
|
|
DPStoday.pl | CSWI CSWE SOLIDWORKS Aplication Elite
2017-06-30, 13:22
Pomógł 18 raz(y).
|
Michał nie zrozum mnie źle... Po to jest program 3D do rysowania wszystkiego i nie robienia rzeźby ręcznie. Jeśli chcesz robić takie rzeczy to było zacząć 2D robić... np. w DraftSight. Przy pracy konstruktora to rysuje się wszystko, gdyż nigdy za pierwszym razem projekt nie jest ok i wymaga on modyfikacji. No i teraz jakbyś miał dokumentacje z pewnymi częściami narysowanymi ręcznie. Modyfikujesz modele 3D pod kątem wymiarów, zmian geometrii to cała dokumentacje szlag trafia :) |
|
|
|
|
2017-06-30, 15:28
Pomógł 0 raz(y).
|
Rozumiem doskonale, bardzo cenię sobie prostą zmianę modli 3D i następstwa tego dla dok. 2D. Szkoda jednak że programy 3D nie mają też opcji rysowania jak w programach 2D. Teraz muszę poszukać jakiś bibliotek z normaliami do form/ sporo niestety też zamodelować. Dziękuję za odpowiedzi. |
|
|
|
|
CSWP, CSWE, CSWI *** solid-blog.pl ***
2017-06-30, 16:18
Pomógł 405 raz(y).
|
Ależ można rysować w 2D, nawet niektórzy (pewien dr - autor podręcznika Helion) poświęcił temu kilka stron dając do zrozumienia, że to normalna praktyka... Tylko, że nikt rozsądny tak nie robi. Nawet najprostsza kreska powinna być rzutem bryły trójwymiarowej. A już w szczególności sektor form wymaga precyzyjnego narysowania wszystkich komponentów, ponieważ występuję tam elementy ruchome i od tego zależy, jaki efekt wyjdzie w praktyce. Oczywistym jest fakt, że każdy dostawca normaliów, w tym FCPK, Hasco, Meusberger i inni mają gotowe komponenty do użycia. Rozumiem doskonale, bardzo cenię sobie prostą zmianę modli 3D i następstwa tego dla dok. 2D. Szkoda jednak że programy 3D nie mają też opcji rysowania jak w programach 2D Po to są programy 3D, żeby nie było błędów jak w 2D. Pomijam np. możliwości symulacji. Teraz muszę poszukać jakiś bibliotek z normaliami do form/ sporo niestety też zamodelować. Coś mi się jednak wydaje, że szukasz akceptacji dla absurdalnego pomysłu, który nie może się udać. Jakim cudem chcesz narysować składowe formy, skoro nie wiesz jak wygląda taki detal? Jak wykonasz przekrój? Jak pokażesz np. płytę wypychaczy? Jak pokażesz kanały chłodzące lub od instalacji grzania??? Jak w ogóle można narysować cokolwiek bez odszukania odpowiednich komponentów od dostawców oprzyrządowania? Ja rozumiem, że to praca na studiach - ale niech to chociaż trochę przypomina prawdziwą formę. Przemyśl jeszcze raz, czy Twoje pytanie miało sens. |
|
|
|
|
.
2017-06-30, 17:58
Pomógł 52 raz(y).
|
Moim zdaniem jest to choroba "wieku dziecięcego" :) na początku przejścia z 2D do 3D. Sam miałem na początku takie zapędy bo po wielu latach pracy w AutoCAD wydawało mi sie, że tak jest lepiej. Dobrze, że trawił się mądry doradca i mnie od tego odwiódł. Można dorysowywać coś w rysunku 2D ale raczej jakieś dodatkowe informacje nie związane bezpośrednio z modelem. Pomijam fakt, że takie szkice w rysunku strasznie mulą SW. |
|
|
|
|
2017-06-30, 18:59
Pomógł 0 raz(y).
|
Kęska Paweł Ależ można rysować w 2D, nawet niektórzy (pewien dr - autor podręcznika Helion) poświęcił temu kilka stron dając do zrozumienia, że to normalna praktyka... Tylko, że nikt rozsądny tak nie robi. Nawet najprostsza kreska powinna być rzutem bryły trójwymiarowej. A już w szczególności sektor form wymaga precyzyjnego narysowania wszystkich komponentów, ponieważ występuję tam elementy ruchome i od tego zależy, jaki efekt wyjdzie w praktyce. Oczywistym jest fakt, że każdy dostawca normaliów, w tym FCPK, Hasco, Meusberger i inni mają gotowe komponenty do użycia. Rozumiem doskonale, bardzo cenię sobie prostą zmianę modli 3D i następstwa tego dla dok. 2D. Szkoda jednak że programy 3D nie mają też opcji rysowania jak w programach 2D Po to są programy 3D, żeby nie było błędów jak w 2D. Pomijam np. możliwości symulacji. Teraz muszę poszukać jakiś bibliotek z normaliami do form/ sporo niestety też zamodelować. Coś mi się jednak wydaje, że szukasz akceptacji dla absurdalnego pomysłu, który nie może się udać. Jakim cudem chcesz narysować składowe formy, skoro nie wiesz jak wygląda taki detal? Jak wykonasz przekrój? Jak pokażesz np. płytę wypychaczy? Jak pokażesz kanały chłodzące lub od instalacji grzania??? Jak w ogóle można narysować cokolwiek bez odszukania odpowiednich komponentów od dostawców oprzyrządowania? Ja rozumiem, że to praca na studiach - ale niech to chociaż trochę przypomina prawdziwą formę. Przemyśl jeszcze raz, czy Twoje pytanie miało sens. Pawle, Chyba źle mnie zrozumiałeś. Z pomysłu zrezygnowałem po pierwszej twojej wypowiedzi, brak możliwości numeracji części które nie mają modelu 3D jest wystarczającym argumentem. Jednocześnie ubolewam, że nie ma takiej możliwości w Solidzie, np. ręczne dorysowanie oringów wg. mnie było by mniej pracochłonne niż znalezienie ich w bibliotece i dodanie do złożenia 3D. [...] Jakim cudem chcesz narysować składowe formy, skoro nie wiesz jak wygląda taki detal? [...] Nie wiem skąd domniemanie, że nie wiem jak wyglądają / nie mam dobranych części składowych formy. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za odpowiedzi. |
|
|
|
PSWUG |
Strefa Resellera |
Publikuj |
SpołecznośćAnkieta |
Linki |
|
Strona główna
Tricks&Tips
Dodatki
RSS